Mgiełek nie używam zbyt często, a mogłabym powiedzieć nawet, że bardzo rzadko. Chociaż przyznam, że po przetestowaniu mgiełki od Borntree chyba zacznę częściej sięgać po tego typu dobroci. Jestem bardzo zadowolona z mgiełki, którą otrzymałam do testów. Składa się ona w 85% z wody różanej i ekstraktu z wąkroty azjatyckiej*.
Wąkrota azjatycka* jest to roślina, która wykazuje kojące działanie na naszą skórę i jest w stanie wyleczyć niemal każdy problem. Jest lekka i ma delikatny, subtelny zapach. Stosuję ją kilka razy dziennie do twarzy. Po zastosowaniu jest ona bardzo nawilżona i gładka, ogólnie nie zauważyłam, aby pojawiły się na mojej skórze jakiekolwiek problemy. Także nie uczula ani nie podrażnia. Mam wrażliwą skórę i podoba mi się to, że po aplikacji mgiełka daje przyjemne ochłodzenie i odświeżenie. Na pewno zakupię ją jeszcze nieraz, ponieważ jest fenomenalna.
Używacie mgiełek do twarzy? Dajcie znać, chętnie się dowiem. 😃
Skład:
Rosa Damascena Flower Water(77%), Centella Asiatica Extract (10%), Butylene Glycol, Propanediol, 1,2-hexanediol, Water, Dipropylene Glycol, Propylene Glycol, Glycerin, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Water, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin, Alcohol, Disodium Edta, Sodium Hyaluronate